Sportowy Masaż Maks – czynnik regeneracji
Masaż sportowy wykorzystywany jest przy specyficznych, dla danej aktywności fizycznej, przeciążeniach układu ruchu. Masażysta – czyli ja, aby osiągnąc określony cel (rozluźnienie mięśni, wzmocnienie ich odporności na wysiłek, regeneracja po treningu) pracuję wybranymi technikami na tych grupach mięśni, które dostały “w kość” podczas treningu. Zapraszam na Sportowy Masaż Maks.
Co się dzieje podczas masażu, w tym sportowego?
Mówi się, że masaż jest skomplikowanym zjawiskiem do opisania w ujęciu zjawisk zachodzących w ciele sportowca. Wśród najbardziej oczywistych wymienić można:
– usuwanie komórek naskórka. Wow….pomyślicie pewnie co mają komórki (naskórka!) do sportu. A tu proszę. Oczyszczona skóra lepiej oddycha, poprawia się termoregulacja, następuje zwiększenie czynności gruczołów potowych,
– receptory w skórze podczas masażu oddziaływują na czynności narządów, a to daje efekt obniżenia napięcia psychicznego,
– poprawa elastyczności skóry i więzadeł, szczególnie cenne w kulturystyce i gimnastyce,
– wzrost przepływu krwi, co daje nam lepsze odżywienie komórek mięśniowych, a tym samym szybsza regeneracja,
– podczas masażu miejscowo wzrasta temperatura ciała (nie raz mówicie, że zrobiło się zimno), nawet o 1,8 stopnia C, to powoduje obniżenie napięcia mięśniowego.
Rodzaje masażu sportowego
Wyróżniamy: treningowy, podtrzymujący, przed-startowy, międzywysiłkowy, restytucyjno-odnawiający.
Masaż sportowy treningowy ma za zadanie wspomóc wzrost i siłę zawodnika. Stanowi cześć treningu lub nawet go zastępuje. W czasie tego masażu, wykorzystuję dużo technik ugniatania, wyciskania i oklepywania. Jest więc intensywnie.
Masaż sportowy podtrzymujący to zazwyczaj uzupełnienie odnowy biologicznej między cyklami treningowymi, w czasie roztrenowania. Obejmuje całe ciało. Ma dużo głaskań, i delikatniejsze ugniatania i rozcieranie.
Masaż przedstartowy stosujemy przed treningiem. To krótki masaż, do 20 minut. Ma podnieść zdolność do wysiłku fizycznego. Może być traktowany jako cześć rozgrzewki. Skupiam się w nim na rozcieraniu najbardziej narażonych na przeciążenia grup mięśni. Jego wykonanie zależy też od radzaju wysiłku. Długodystansowy wysiłek wymaga masażu wykonanego wolniej. Szybkie biegi to także intensywniejszy masaż przedstartowy.
Masaż przedstartowy pomoże także zredukować nadmierne pobudzenie (masaż pleców w odcinku piersiowym i szyjnym) albo apatię (masaż okolicy lędźwiowej).
Masaż międzywysiłkowy ma podtrzymać gotowość organizmu zawodnika do kolejnego wysiłku. W czasie krótkich przerw są to głównie ruchy wyciskania i wstrząsania. W dłuższych także rozcieranie, w celu rozgrzania mięśni.
Masaż restutycyjno-odnawiający stosujemy po 2 do nawet 5 godzinach od treningu. Masuję w nim najbardziej obciążone wysiłkiem grupy mięśni (jak plecy czy uda). Przy długim wysiłku pierwszy masaż z tej grupy można wykonać po pół godziny od zakończenia. Poza głaskaniem i rozcieraniem stosuję oczywiście ukochane ugniatanie i przepychanie. Wystarczy krótki 12 minutowy zabieg. Po 3 godzinach można wykonać powtórny ogólny masaż.
Do Sportowy Masaż Maks zachęcam każdego amatora sportu. I nie chodzi o to bym po prostu na sportowcach zarobił. Jest to dużo zdrowsze, przemyślane, efektywniejsze niż leżenie po treningu przed telewizorem. Moja OFERTA.
(Pisząc ten post korzystałem z czasopisma Rehabilitacja w praktyce.)